DWA JUBILEUSZE KRAKOWSKICH FILATELISTÓW
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 25, styczeń 2018 12:28
DWA JUBILEUSZE KRAKOWSKICH FILATELISTÓW
W roku 2018 obchodzimy w Krakowie dwa wyjątkowe jubileusze związane ze zorganizowaną działalnością filatelistów i zbieraczy znaczków pocztowych wychodzące daleko poza środowisko krakowskie. Dnia 6 stycznia 2018 roku minęło 125 lat od utworzenia w Krakowie Klubu Filatelistów zatwierdzonego przez Namiestnictwo we Lwowie dnia 18 lutego 1893 roku, a 2 maja 2018 roku minie 120 lat od rozpoczęcia działalności Związku Polskich Zbieraczy Znaczków Pocztowych zatwierdzonego oficjalnie przez Namiestnictwo 26 kwietnia 1898 roku. Były to pierwsze stowarzyszenia filatelistów zatwierdzone odpowiednimi reskryptami przez jednego z zaborców i posiadających w podtytule lub w tytule nazwę „ Polski”. Historycy polskiej filatelistyki oddają cześć Mikołajowi Maksymilianowi Urbańskiemu oraz pijarowi ks. Stanisławowi Biegańskiemu z inicjatywy których powstały oba stowarzyszenia. Trzeba odnotować również fakt, że Urbański w Krakowie utworzył w 1890 roku pierwszą znaną firmę handlową pod nazwą „Krakowski Bazar Marek Pocztowych M.M Urbański. Kraków” stając się nie tylko kupcem filatelistycznym ale również autorytetem w dziedzinie filatelistyki.
Można te działania organizacyjne skwitować zdaniem „lepiej późno niż wcale” jak głosi stare porzekadło. Kluby powstały bowiem po 53 latach od wprowadzenia do obiegu pocztowego pierwszego na świecie znaczka w Wielkiej Brytanii i 33 lata po wydaniu przez pocztę Królestwa Polskiego znaczka uznanego powszechnie za pierwszy polski znaczek odnotowany we wszystkich liczących się katalogach znaczków pocztowych.
Kluby utworzono w Krakowie, mieście o szczególnej randze i znaczeniu dla Polaków, znajdującym się pod zaborem austriackim na obszarze zwanym Galicja, Lodomeria i Wielkie Księstwo Krakowskie ( określenie wprowadzone przez Austriaków dla zatarcia nazwy Małopolska), któremu cesarz postanowieniem z dnia 1. 04. 1866 nadał „Tymczasowy statut gminy dla miasta Krakowa” rozpoczynający okres tzw. autonomii galicyjskiej. Ale Kluby powstały w końcowej fazie okresu klasycznego filatelistyki, który trwał – jak chcą historycy tego kolekcjonerstwa od wprowadzenia znaczka do obiegu pocztowego w 1840 roku do przełomu XIX i XX wieku - lub do wybuchu pierwszej wojny światowej, jak chcę inni historycy. Trzeba wreszcie odnotować, że Kluby powstały z inicjatywy przedstawicieli środowiska krakowskich kolekcjonerów znaczków pocztowych, których liczba od końca lat osiemdziesiątych XIX wieku rosła co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze do Krakowa dochodziły informacje, również prasowe, na temat nadzwyczaj szybko rozwijającego się kolekcjonerstwa znaczków pocztowych w Europie i świecie, rosnących cen starych znaczków pocztowych, a nade wszystko atrakcyjności tego kolekcjonerstwa zaliczanego do jednego z najbardziej demokratycznych. Po drugie, Krakowianie i przyjezdni z terenów Galicji, posiadający tzw. żyłkę kolekcjonerską, mieli okazję widzieć na własne oczy od 1890 roku znaczki pocztowe wydane przez poczty różnych krajów świata umieszczone w witrynie sklepu zwanego „Krakowski Bazar Marek Pocztowych M. M . Urbański” znajdującego się w centrum miasta na rogu ulic Brackiej i Franciszkańskiej, w którym sprzedawano również tak atrakcyjne towary dla kolekcjonerów jak kamienie szlachetne, muszle, rybki, a nawet pierniki własnej produkcji. Urbański handlował znaczkami również w lokalu przy ul. św. Tomasza 15, I piętro, gdzie odbywały się także zebrania wymienne filatelistów.
Pierwszy jubileusz, odnoszący się do rocznicy powstania Klubu Filatelistów w Krakowie, uczczono wydaniem przez Małopolski Okręg PZF kartek okolicznościowych i stosowaniem okolicznościowego datownika pocztowego, który powstał dzięki pomocy pani Bogusławy Konieczny regionalnemu koordynatorowi do spraw filatelistyki. O kolejnych zamierzeniach dotyczących drugiego jubileuszu informacje przekażemy na naszej stronie internetowej.
Przykłady pocztowego wykorzystania kartek okolicznościowych ofrankowanych znaczkami wydanymi przez Pocztę Polską w 2005 roku z widokiem budynku Głównej Poczty w Krakowie (Fi 4063) podane zostały już na naszej stronie. Natomiast obecnie prezentujemy kolejne przykłady pocztowego wykorzystania kartek okolicznościowych wydanych z okazji 125. rocznicy utworzenia Klubu Filatelistów w Krakowie ofrankowanych znaczkami wydanymi w 2017 roku ( Fi 4764 i Fi.4757) oraz z 2007 roku (Fi.4193) ostemplowanych okolicznościowym datownikiem ( fot. 1-5).
Ofrankowanie podanymi znaczkami pocztowymi ma na celu zwrócenie uwagi na szereg spraw dotyczących szeroko ujętych warunków i okoliczności, także historycznych które towarzyszyły tworzeniu zorganizowanego ruchu filatelistycznego w Krakowie. O sprawach tych będziemy pisali bowiem wzbudzają zrozumiałe zainteresowanie .
Zaczynamy od ludzi i wydarzeń. Twórca „Krakowskiego Bazaru Marek Pocztowych” Mikołaj Maksymilian Urbański (1867 – 1921) miał w 1893 roku lat 26. Rówieśnikami Urbańskiego byli: Władysław Reymont (1867 – 1925), który w 1892 roku debiutował nowelą „Śmierć” w warszawskim czasopiśmie „Głos”, a w 1900 roku leczył kontuzję w Krakowie oraz Józef Piłsudski (1867 – 1935). Adam Chmielowski (1845 – 1916) od 1884 roku przebywał w Krakowie, gdzie w 1887 roku przywdział habit i stał się Bratem Albertem założycielem zgromadzeń Braci Albertynów ( 1888) i Sióstr Albertynek (1891). Kiedy powstawał Klub Filatelistów Brat Albert, dzisiaj święty, miał lat 48. Mieszkańcem Krakowa w latach młodzieńczych był również Józef Korzeniowski ( 1857 – 1924). Po śmierci rodziców mieszkał od 1867 – 1874 roku z majętnym wujkiem Tadeuszem Bobrowskim w Krakowie gdzie uczył się w gimnazjum św. Anny, którego nie ukończył.
W 1894 roku do Krakowa przeniósł się znany kolekcjoner Emeryk hrabia Hutten-Czapski (1828-1896), który przywiózł ze sobą kolekcje m.in. monet, medali, orderów, banknotów, grafik, militariów, starodruków o czym informowała ówczesna prasa krakowska..
M.M Urbański otwierając swój „Bazar Marek...” miał zapewne jakieś rozeznanie handlowe i choćby skąpą wiedzę o potencjalnych nabywcach zarówno „marek” jak i wyposażenia dla zbieraczy marek np. albumów, lup, katalogów. Czy dzisiaj jesteśmy stanie odpowiedzieć na pytanie, jak duże było środowisko zbierających znaczki pocztowe w Krakowie w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XIX wieku albo inaczej kto w Krakowie w tych latach zbierał znaczki pocztowe?
Cz.1 / Jerzy Duda/
Głowy wawelskie - reklamą Krakowa
- Szczegóły
- Opublikowano: poniedziałek, 02, październik 2017 12:12
Okres wyznaczony latami 1981 – 1995 to czas trudny do zapomnienia dla mojego pokolenia, czas niepokoju, stanu wojennego, systematycznie rosnących problemów dnia codziennego, kłopotów i lęków, a także inflacji. W pierwszym etapie była to inflacja „pełzająca”, następnie inflacja wyraźnie dającą się odczuć społeczeństwu, aż osiągnęła stan inflacji galopującej w latach 1990 – 1994. Dla każdego korzystającego z usług Poczty Polskiej inflacja była widoczna jak na dłoni, a raczej na znaczkach pocztowych w miejscu gdzie znajduje się nominał znaczka. Znaczki pocztowe z początku lat osiemdziesiątych z nominałami po 2 zł, 8 zł w tzw. szpicach, stopniowo uzyskiwały wartości 25 zł, 38 zł, a nawet 200 zł w drugiej połowie lat osiemdziesiątych. A później było już tylko „lepiej”. Koniec lat osiemdziesiątych to nominały na znaczkach 250, 500 a nawet 1000 zł, a rok 1993 przyniósł znaczki o nominałach od 1500 do 6000 zł, a na jednym z bloczków upamiętniających Światową Wystawę Filatelistyczną w 1993 roku nominał 50 000 zł. Rok 1995 rozpoczął się wydaniem przez Pocztę Polską znaczka z serii „Kocham Cię” o nominale 35 groszy. To tak dla przypomnienia.
Co jednak ciekawe okres który wspominam był bardzo korzystny dla kolekcjonerów znaczków o motywach krakowskich i tematycznie związanych z Krakowem. To właśnie w tym okresie powstał cykl znaczków o tematyce związanej z odnową zabytków Krakowa, poczet królów i książąt polskich wg Jana Matejki, seria znaczków upamiętniająca 200. rocznicę Starego Teatru w Krakowie, kilka znaczków z krakowska architekturą, sztuką i postaciami historycznymi, a także cykl „Głowy wawelskie” . Cykl „Głowy wawelskie”, ze znaczkami o nominałach; 60; 100; 5; 3,50; 10; 20; 40; 200; 15; 60 a po przedrukowaniu 350 zł, wydawanymi w nakładach wielomilionowych były, jak się wydaje, znaczkami najchętniej kupowanymi przez firmy i przedsiębiorstwa do frankowania przesyłek listowych. Z jednej strony dostępność znaczków ( nie zaliczały się one do wyjątkowo atrakcyjnych) i różnorodność nominałów stanowiła wygodę dla osób obsługujących sekretariat danej jednostki, a z drugiej były swoistą reklamą Krakowa. Adresaci zarówno w kraju jak i poza granicami często zwracali uwagę na znaczki i na prezentowany na znaczkach temat oraz kojarzyli na ogół „głowy” – rzeźby w drewnie umieszczone w kasetonowym stropie Sali Poselskiej na Wawelu – z Wawelem i Krakowem.
Przykładów przesyłek listowych (kopert) ofrankowanych znaczkami z serii „Głowy wawelskie” jest sporo na rynku filatelistycznym, a wśród tych całości pocztowych można znaleźć wiele ciekawostek, a nawet stworzyć z nich interesujący zbiór.
Na kolejnych fotografiach kilka przykładów z mojego skromnego zbioru:
Fot 1a,b.
Awers i rewers standardowej koperty przesyłki listowej poleconej (erka w postaci naklejki) wysłanej z instytucji do instytucji z Urzędu Pocztowego Olkusz 1 w dniu 8. 12. 1989 roku do Krakowa. Przesyłka ofrankowana jest 13. znaczkami w tym 12 (dwa paski pionowe złożone z 4 i 6 znaczków) to Fi 3048 z 1989 roku i jeden z 1985 roku Fi. 2839. Łaczna frankatura wynosi 250 zł. Co ciekawe koperta nie była zaklejona z powodu braku kleju na klapie natomiast zamknięta przez przyklejenie paska ze znaczkami.
Fot.2
Koperta o standardowych wymiarach ( wykonana z papieru pakunkowego) przesyłki poleconej (erka w postaci naklejki) wysłana z Urzędu Pocztowego Radom 1 z instytucji do instytucji w dniu 4.7.1989 roku do Krakowa. Przesyłka ofrankowana 5. znaczkami. Cztery znaczki to Fi.2681 z 1985 roku i 1 Fi 2839 z 1982 roku. Łączna frankatura wynosi 250 zł.
Fot.3
Koperta standardowa przesyłki poleconej ( erka w postaci naklejki) wysłana z Urzędu Pocztowego Olkusz 1 w dniu (datownik nieczytelny) do Krakowa. Przesyłka ofrankowana 10. znaczkami z 1989 roku Fi. 3088. Frankatura wynosi 600 zł.
Fot. 4
Koperta standardowa przesyłki poleconej (erka w postaci naklejek) wysłana z Urzędu Pocztowego Kluczbork do Brzegu w dniu 11. 2. 1990 roku. Przesyłka ofrankowana 6 znaczkami ( w tym czteroznaczkowy pasek poziomy) Fi. 2682 z 1982 roku. Łączna frankatura wynosi 600 zł.
Fot. 5
Koperta standardowa przesyłki poleconej (erka z oznaczeniem numeru poczty i wyróżnikiem „d”) miejscowa (Kraków) wysłana dnia 5.2.1990 roku. Przesyłka ofrankowana 5. znaczkami Fi 2682 z 1982 roku o łącznej wartości 500 zł.
Fot. 6 a, b (awers i rewers)
Na zakończenie przykład standardowej koperty przesyłki listowej, poleconej (erka w postaci naklejki), zagranicznej przesłanej droga lotniczą z Urzędu Pocztowego Łódź 39 do Pakistanu w dniu 11. 2. 1990 (?). Przesyłka ofrankowana 37. znaczkami w tym 32 znaczki o nominale 200 zł Fi 2910, trzema znaczkami Fi 3160 i dwoma znaczkami 3087 . Łączna frankatura wynosi 9700 złotych. Ofrankowanie przesyłki typowe dla okresu inflacji w kraju.
Sądzę, że nasi Internauci posiadają podobne lub jeszcze ciekawsze przykłady ofrankowań z okresu inflacji lat 1980 – 1994 i będą chcieli podzielić się z nami informacjami o swoich zbiorach. Zapraszamy na naszą stronę internetową.
Jerzy Duda
Stanisław Mikstein w ... Hrubieszowie
- Szczegóły
- Opublikowano: środa, 27, wrzesień 2017 11:13
O prof. Stanisławie Miksteinie, zmarłym 29 września 1956 roku, nestorze polskiej filatelistyki, twórcy naukowych podstaw filatelistyki i krakowskiej szkoły badawczej znaczków, uznanym przez świat ekspercie znaczków polskich, członku wielu towarzystw filatelistycznych w kraju i zagranicą, wyróżnianym i honorowanym obecnym patronie Koła PZF nr 1 w Krakowie, napisano już wiele w krajowej i zagranicznej prasie filatelistycznej. Literatura jest na ogół dostępna, a filateliści powinni do niej wracać przy różnych okazjach.
W pracach St. Miksteina znajdują się wyniki badań wielu wydań znaczków, opisy falsyfikatów, artykuły z dziedziny technik drukowania znaczków, monograficzne opracowania pieczęci i stempli pocztowych, recenzje opracowań i katalogów wydawanych w kraju, sprawy terminologii filatelistycznej, sprawy związane z pocztą ale również problemy szeroko pojętego kolekcjonerstwa w tym szczególnie kolekcjonerstwa filatelistycznego. Wystarczy wspomnieć o artykułach „Podstawy i znaczenie kolekcjonerstwa”; „Podstawy pracy kolekcjonerskiej i publicystycznej w filatelistyce”, „Filatelistyka” czy „Kolekcjonerstwo filatelistyczne”. Zwracam szczególna uwagę na ostatni z wymienionych artykułów ze względu na miejsce i czas jego opublikowania oraz wiążące się z nim wydarzenia.
Artykuł „Kolekcjonerstwo filatelistyczne” ukazał się w 1956 roku w kwartalniku Państwowego Domu Harcerza w Hrubieszowie „Nasz Dom” wydanym 1 lipca 1956 roku w numerze 3 (fot. 1).
fot. 1
Kwartalnik wydano z okazji 2. wystawy filatelistycznej zorganizowanej w Hrubieszowie prezentowanej w dniach 27 VIII – 2. IX. 1956 w sali Pracowni Filatelistyki Państwowego Domu Harcerza w Hrubieszowie. Numer 3. czasopisma „Nasz Dom” został pomyślany jako katalog wystawy. Dla upamiętnienia wystawy stosowano okolicznościowy kasownik (widoczny na okładce czasopisma) oraz emitowano „kartkę analogiczną” ze znaczkiem z serii 50 – lecia Związku Nauczycielstwa Polskiego (Fi. 808,809). Ośmiostronicowy artykuł „Kolekcjonerstwo filatelistyczne” (str. 46 – 53) opatrzony jest 4. ilustracjami w tym wizerunkami St. Miksteina (fot.2) i inż. Mariana Adama Kowerskiego, a także dwoma ilustracjami winiet czasopisma i biuletynu filatelistycznego. Cytowany artykuł nie jest jedynym autorstwa St. Miksteina w czasopiśmie „Nasz Dom”. Na kolejnych stronach został wydrukowany artykuł „Co to jest znaczek pocztowy”. O nim napiszemy w kolejnym artykule.
fot. 2
Przede wszystkim intrygujące jest wykorzystanie prac St. Miksteina w Hrubieszowie dość odległym od Krakowa. Miasto o wielowiekowej tradycji z kościołem św. Mikołaja erygowanym w 1400 roku ma związek z Krakowem poprzez prof. Wiktora Zina i .... Dawida Nowaka zawodnika „Cracovii” (2013 – 2014) reprezentanta Polski, którzy w tym mieście się urodzili. W Hrubieszowie urodził się również Bolesław Prus. Miasto słynne również z zespołu dworskiego Du Chateau ( właścicielem był Francuz, żołnierz napoleoński) w którym mieści się od 1965 roku Muzeum im. ks. Stanisława Staszica byłego właściciela wsi dawnego starostwa hrubieszowskiego. Staszic znany jest również z tego, że w 1816 roku na posiadanym majątku założył fundację „Towarzystwo Rolnicze Hrubieszowskie” będące pierwszą w Europie organizacją przedspółdzielczą.
Ruch filatelistyczny rozpoczął się w powiecie hrubieszowskim od powołania w Turkowicach dnia 9 grudnia 1953 roku pierwszego Wiejskiego Koła Młodzieżowego. Autorem jego był Wincenty Piątak. W Hrubieszowie miała miejsce pierwsza wystawa filatelistyczna w dniach 22-28 VII. 1954 roku. Stosowano w czasie jej trwania pierwszy datownik okolicznościowy (katalog Myślickiego nr 54 201). Informacje o hrubieszowskiej filatelistyce można znaleźć na stronie internetowej pod adresem: http://informator.hrubie.pl/historia/filatelisci
Co zawiera w treści cytowany artykuł. Przede wszystkim próba odpowiedzi na pytanie co zbierać? W odpowiedzi autor podaje najważniejsze warunki odnoszące się do „przedsiębiorstw pocztowych”, które należą do Światowego Związku Pocztowego i wydawane przez nie wydawnictwa, znaczki, znaki zasługują w pierwszym rzędzie do kolekcjonowania. Wydawnictwa pozostałych przedsiębiorstw są na dalszym miejscu. Sprawa druga dotyczy jakiego rodzaju walory to znaczy znaczki pocztowe oraz całostki również pieczęcie i stemple , a także różne formularze. Po krótkim wyjaśnieniu co zbierać następuje wyjaśnienie dlaczego masowo kolekcjonuje się znaczki pocztowe. Co przyciąga uwagę kolekcjonerów? Cechy znaczków ich właściwości i propaganda handlowa. Mikstein jest tradycyjny w swoich poglądach, bowiem uważa, że „ kolekcjonowanie znaczków wg treści ich rysunków czyli tak zwane zbieranie tematyczne trudno uważać za filatelistykę w ścisłym znaczeniu”. Dlatego zbieranie tematyczne określa jako „rodzaj sportu lub zabawy zaspakajającej wrodzone instynkty i popędy i dlatego dające rozrywkę, odprężenie i wytchnienie po zwykłej, codziennej zawodowej pracy”.
Dalsza część artykułu poświęcona jest tzw. specjalizacji czyli „...dążności do pogłębienia swej wiedzy o znaczkach wybranego zakresu..”. Na koniec artykułu autor odnosi się do kolekcjonerów o zacięciu badawczym, którzy zbierają stemple z okresu przedznaczkowego, całostki oraz zajmują się sprawami dotyczącymi historii poczty. Na uwagę zasługuje wskazanie dla kolekcjonerów aby korzystali z literatury filatelistycznej oraz uczestniczyli w życiu towarzystw filatelistycznych, gdzie można prowadzić wymianę walorów oraz pozyskiwać wiedzę od specjalistów.
W rok po śmierci Stanisława Miksteina w Domu Kultury Dzieci i Młodzieży – Pracowni Filatelistyki odbyła się kolejna 3 wystawa filatelistyczna w Hrubieszowie. Wystawa czynna była w dniach 13 – 23 października 1957 roku i zorganizowana podczas Ogólnopolskiej Narady Instruktorów Filatelistyki Placówek Wychowania Pozaszkolnego 14-15.10.1957 roku pod hasłem „Filatelistyka w pracy dydaktyczno-wychowawczej”.
Z okazji wystawy wydano ilustrowaną kopertę (fot.3) na której znalazł się wizerunek Stanisława Miksteina z cytatem Można wszystko zbierać tylko rozumnie to znaczy ze znajomością zbieranych przedmiotów, systematycznym układaniem w grupy zależnie od ich cech i właściwości... i podpisem autora. W czasie wystawy stosowano również dwa stemple z których każdy był wykonany odrębnie na każdy dzień stosowania (Myślicki nr 57 085 oraz 57 086).
fot.3
Jerzy Duda